Co zrobić by nie zamarznąć ?
Nawet najlepiej zaizolowany dom po pewnym czasie się wystudzi, jeśli nie dostarczymy my choć trochę ciepła. Jeśli podstawowe źródła ciepła padną, trzeba uruchomić źródła awaryjne.
Załóżmy, że jest brak prądu i przypada to na okres zimowy i co wtedy? W co się zaopatrzyć :
- Podstawa to ciepłe koce i śpiwory
- Jeśli mamy możliwość to warto zainstalować sobie kominek lub kozę- wtedy zawsze można rozpalić i się ogrzać, na kozach dodatkowo możemy coś zawsze ugotować.
- Promiennik gazowy – czyli butla gazu i do tego zamontowany promiennik. Trzeba jednak uważać i zapewnić dopływ świerzego powietrza.
- Biokominek – Biokominki to skrzyżowanie kuchennego palnika na etanol (do podgrzewania potraw na stole) z ozdobną obudową. Korzysta z drogiego paliwa (do kupienia na Allegro już za nieco ponad 5 PLN/litr). Można z niego korzystać w pomieszczeniach (z takimi zastrzeżeniami, jak powyżej). Bardziej dekoracyjny, niż do wykorzystywania na co dzień, ale w razie awarii będzie się świetnie spisywał.
- Jeśli mieszkamy w domku i mamy piec na pelet lub ekogroszek – to przy awarii prądu mamy problem. Potrzebujemy prądu do sterownika pieca, wentylatora, podajnika i pompki CO2. Ja rozwiązałem to w taki sposób u siebie w domu: 2 solary(2x270W)+przetwornica+3 akumulatory i do nich podłączyłem piec. I działa. Niezależny prąd dla pieca + można spokojnie podłączyć jakieś oświetlenie.
- agregat prądotwórczy – zapewni nam prąd do pieca i do innych urządzeń
Może macie jeszcze jakieś pomysły? Piszcie.